Odbywający się u progu wiosny turniej jest stałym punktem obchodów ustanowionego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego (z inicjatywy śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego) Dnia Żołnierzy Wyklętych. Oprócz marszów, okolicznościowych nabożeństw i innych form uczczenia święta, w Radzyniu tradycyjnie gra się w piłkę. Udział w rywalizacji biorą wszystkie drużyny z niższych lig, zaprzyjaźniony LKS Agrotex Milanów oraz zaproszony gość, którym w tym roku była drużyna Seni Bródno Warszawa. W tym klubie energię młodych zawodników wspiera doświadczenie oldboyów ze stażem często w Ekstraklasie. Dość powiedzieć, że liderem drużyny jest Dariusz Dźwigała, przez długie lata jeden z najlepszych polskich pomocników.
W grupie eliminacyjnej A, grającej mecze w hali LO przy ulicy Partyzantów, mierzyły siły Unia Żabików, Orzeł Czemierniki, Absolwent Domaszewnica i AZBUD Komarówka Podlaska. Pierwsza z ekip pewnie wygrała wszystkie swoje mecze. Huśtawkę nastrojów przeżywali gracze Orła. Pierwszy mecz z Komarówką wygrali pewnie 4:1, w drugim 5 minut przed końcem prowadzili 2:0, ale jednak po trzech golach Madejskiego na koniec cieszyli się piłkarze Absolwenta Domaszewnica. Przed ostatnim meczem w grupie sytuacja wyglądała następująco: remis i zwycięstwo premiowały Absolwenta, wygrana AZ BUDu mniej niż 5 bramkami dawała awans dla Orła Czemierniki. Drużyna z Komarówki stanęła więc przed piłkarską "mission impossible", tym bardziej, że po kilku minutach przegrywała 1:3. Potem jednak mecz wymknął się piłkarzom i logice spod kontroli. Po obustronnej kanonadzie na koniec na tablicy wyświetlił się wynik 11:5 dla AZBUDu. Bohaterem został Grzegorz Jędrzejewski, który w ostatnich minutach strzelił 4 kolejne bramki. Awans dla Komarówki!!!
W grupie B, grającej mecze w hali ZSP na ul. Sikorskiego, litości dla przeciwników nie okazali goście z Warszawy. Młodzieżówka Radzyń Podlaski wykorzystała osłabienie składu ubiegłorocznego triumfatora LKSu Milanów oraz chwilę słabości Gromu Kąkolewnica i wyszarpała miejsce w półfinale.
Pierwszy z meczów o medale nie miał większej dramaturgii. Po 3 minutach Semi prowadziło z Komarówką 2:0, potem tylko powiększało przewagę. W drugim meczu Unia cierpliwie czekała na błędy Młodzieżówki, jednak przy odrobinie pecha mogło się to skończyć dogrywką. W meczu o trzecie miejsce drużyna z Radzynia w końcówce doprowadziła do rzutów karnych, w których gwiazdą był jej bramkarz Karol Kalinowski. Finał był znakomitym piłkarsko widowiskiem, w którym nikt nie odstawiał nogi i sędziowie mieli pełne gwizdki roboty. Rutyniarze z Warszawy zdołali odrobić dwubramkową stratę i o zwycięstwie decydował konkurs rzutów karnych. Tu dłużej koncentrację zachowali unici i po dwóch latach przerwy znowu mogli cieszyć się z największego pucharu. Będą też mogli przekazać zebraną kwotę 1200 zł na wybrany przez siebie cel charytatywny.
Oprócz pucharów ufundowanych przez MOSiR nagrodami były komplety wysokiej klasy piłek wręczane przez regularnych sponsorów i sympatyków imprezy: starostę radzyńskiego Szczepana Niebrzegowskiego, burmistrza Radzynia Podlaskiego Jerzego Rębka, wójta gminy Radzyń Podlaski Wiesława Mazurka oraz prezes Lokalnej Grupy Działania Zapiecek Katarzynę Krupską-Grudzień.
WYNIKI
Grupa A:
Unia Żabików - Absolwent Domaszewnica 2:0, AZ BUD Komarówka Podlaska - Orzeł Czemierniki 1:4, Unia - AZ BUD 3:0 Orzeł - Absolwent 2:3 Orzeł - Unia 2:4 Absolwent - AZBUD 5:11
Grupa B:
Grom Kąkolewnica - Seni Bródno Warszawa 2:3 LKS Milanów - Młodzieżówka 2:4 Grom - Młodzieżówka 2:3 LKS Milanów - Seni Bródno 3:6 Grom - Milanów 8:2 Młodzieżówka - Seni 1:2
Półfinały:
Unia - Młodzieżówka 3:1 Seni - AZ BUD 6:1 O III miejsce:
Młodzieżówka - AZ BUD 3:3, karnymi 6:5
Finał:
Unia Żabików - Seni Bródno Warszawa 3:3, karnymi 2:0
Najlepszym strzelcem został Łukasz Samocik (Grom), najlepszym bramkarzem Karol Kalinowski (Młodzieżówka), najlepszym zawodnikiem Dariusz Dźwigała (Seni Bródno_. Zdjęcia Aleksandra Tamara
Zbigniew Smółko
Zdjęcia z archiwum organizatorów